W tym szczególnym dla Polski dniu postanowiliśmy zrobić alternatywne, AudioRoom-owe obchody 46-lecia polskiego hi-fi. Z tej okazji przedstawiamy szczególny polski wzmacniacz: Meluzyna WST-101 produkowany przez zakłady Diora, należące do Zjednoczenia Przemysłu Elektronicznego UNITRA.
Meluzyna WST-101 to wzmacniacz szczególny z bardzo prostego powodu: wraz z dedykowanym tunerem i kolumnami głośnikowymi był elementem pierwszego polskiego tranzystorowego zestawu stereofonicznego hi-fi, spełniającym wymogi normy DIN-45500. Pierwsze egzemplarze wyprodukowano w 1972 roku. Pierwotnie głównym celem dyrekcji Diory było wystawienie urządzenia na targi, nie spodziewali się, że ktoś będzie chciał kupić zestaw, który kosztował równowartość kilku miesięcznych pensji. Popyt okazał się jednak bardzo duży i produkcja seryjna wystartowała w roku 1973.
Wzmacniacz ma prosty, elegancki wygląd, prawdopodobnie inspirowany nieco wcześniejszymi urządzeniami niemieckimi (np. sprzęt Duala). Obudowa to fornirowana skrzynka z metalową kratą wentylacyjną, natomiast panel przedni wykonano z czarnego tworzywa sztucznego i wykończono aluminiowymi rantami na górze i na dole. Jeśli chodzi o wnętrze, jak na pierwszy wzmacniacz hi-fi konstrukcja jest bardzo solidna, z łatwym dostępem serwisowym, częściowo ekranowanym transformatorem i konkretnym radiatorem, na którym znajdziemy popularne tranzystory 2N3055, stosowane w wielu wzmacniaczach (np. kultowy NAD 3020). Ciekawym rozwiązaniem jest zastosowanie stabilizowanego zasilania stopnia końcowego. Celem konstruktorów było zmniejszenie zniekształceń wprowadzanych przez stopień mocy. Druga strona medalu jest taka, że stabilizowany zasilacz powoduje, że wzmacniacz ma taką samą moc znamionową i moc muzyczną (20 W na kanał przy 4 omach).
Wzmacniacz wyposażono w 2 wejścia gramofonowe (wkładka magnetyczna i krystaliczna), 2 wejścia liniowe (magnetofon i tuner) oraz 2 mikrofonowe. Mało wygodne były wejścia mikrofonowe umieszczone z tyłu, jeszcze mniej wygodny jest brak gniazda słuchawkowego. W moim egzemplarzu gniazdo słuchawkowe zostało dorobione – także z tyłu, co ma zalety estetyczne, ale nie bardzo użytkowe. Meluzyna ma wyjścia na jedną parę kolumn głośnikowych, obsługuje kolumny o impedancji od 4 omów. Z dodatkowych funkcji mamy jeszcze przełącznik mono, filtry wysokich i niskich tonów oraz dwa tryby konturu.
Meluzyna jest szczególna z jeszcze jednego powodu. To jeden z nielicznych polskich wzmacniaczy, których brzmienie mi się podoba. Nie ma typowego dla produktów z czasów PRL-u dudnienia basem i świszczenia górą, wzmacniacz gra po prostu tak, jak wzmacniacz hi-fi powinien – dość równo i bardzo przyjemnie. Przy tym skraje pasma są podkreślone, ale w sposób typowy dla lat 70-tych, bez przesady charakterystycznej dla późniejszego sprzętu Unitry. Brzmienie jest klarowne, przestrzenne, wokale brzmią dobrze, krótko mówiąc wszystko jest na swoim miejscu. Niestety nie mieliśmy jeszcze okazji zestawić go bezpośrednio z żadnym zagranicznym odpowiednikiem, ale planujemy to zrobić i dodamy wyniki porównania do tego artykułu. Jestem bardzo ciekaw, jak Meluzyna wypadnie w starciu na przykład z Kenwoodem KA-2002, albo nawet z Marantzem 1060. W porównaniu z chyba najbardziej popularnym produktem PRL-um czyli Toscą, Meluzyna to już niemal hi end, nie hi-fi.
Diora Meluzyna WST-101 to wspaniały początek polskiego hi-fi. Szkoda, że po niej (z nielicznymi wyjątkami, wspomnieć tu warto o następcy Meluzyny – wzmacniaczu WST-102 Kleopatra i o bardzo przyjemnej Fonice PA-107) nastąpiło 20 lat chudych, w których dostawaliśmy sprzęt w większości niedorobiony, albo zwyczajnie marnie zaprojektowany. Gorąco polecamy Meluzynę, to nie tylko bardzo ważny kawałek historii polskiego sprzętu audio, ale też po prostu dobrze grający wzmacniacz.
Dane:
Kraj: Polska
Producent: Zakłady Radiowe UNITRA-DIORA Dzierżoniów
Lata produkcji: 1972 – 1977
Moc ciągła: 2x20W przy 4 omach i zniekształceniach harmonicznych 0,5%
Kolumny: min. 4 omy
Czułość wejść:
OR (tuner): 170 mV, 470 kOhm
MAG (magnetofon): 150 mV, 470 kOhm
GRI (gramofon z wkładką magnetyczną): 5 mV, 47 kOhm
GRII (gramofon z wkładką krystaliczną): 170 mV, 470 kOhm
MIKR I i II (wejścia mikrofonowe): 5 mV, 22 kOhm
Pasmo przenoszenia: 40 Hz – 20 kHz
Pobór mocy: 110W
Wymiary: 430×270×120 mm
Waga: 7 kg